niedziela, 30 listopada 2014

Quesadilla z jajecznicą


Quesadilla z jajecznicą i serem


Miałam ambitne plany na niedzielę - wstać wcześnie, zjeść pyszne śniadanie, poczytać książkę, wyciągnąć notatki i nauczyć się porządnie historii literatury antycznej. Niestety, obudziłam się prawie o jedenastej, później trzeba było jechać do sklepu... I tak z całego dnia zrobiło się kilka godzin :( Na szczęście chociaż jedno zamierzenie zdołałam zrealizować - zrobiłam sobie porządne niedzielne śniadanie!

Quesadilla to jedno z moivh ulubionych dań kuchni meksykańskiej. Można ją zrobić w wielu wersjach, w tym również w wersji typowo śniadaniowej - z jajecznicą. Wspominałam już, że przekonuję się do jajek w tej postaci i jakoś mi nie idzie? Cóż, ta quesadilla prawie mnie przekonała ;)

Połączenie smażonych jajek, tortilli, kukurydzy, cebuli i sera to połączenie smaczne i sycące. Rozgrzewa od środka, nadaje się więc zwłaszcza na mroźne dni :D Polecam gorąco - każda rodzina z chęcią powita na swoim stole taką alternatywę dla tradycyjnego niedzielnego śniadania :3

Quesadilla z jajecznicą
Składniki dla 2 osób:
- 2 małe tortille (ok. 20 cm średnicy)
- 1 mała cebula
- 3 łyżki kukurydzy
- 2 plastry sera żółtego
- 4 jajka
- sól, pieprz kajeński, oregano

Cebulę pokroić w kostkę, przesmażyć wraz z kukurydzą na maśle. Wbić jajka, przyprawić i usmażyć jajecznicę. Tortillę obsypać kawałkami porwanego plastra sera, wyłożyć na nią jajecznicę, przykryć drugim porwanym plastrem sera i ułożyć na wierzch drugą tortillę. Podgrzewać na małym ogniu kilka minut z każdej strony (przekładać za pomocą dużej, płaskiej łyżki), pod przykryciem. Gdy ser się rozpuści, a tortilla zarumieni, pokroić na 4 części. Podawać ciepłe. Smacznego!

FragOla <3

sobota, 29 listopada 2014

Foodfiction #9: "Mechaniczna księżniczka" - Scones z muesli i miodem


"Mechaniczna księżniczka" - Scones z muesli i miodem



Gorąca czekolada piernikowa z bezą


Monte z herbatnikami, scones z muesli i miodem, gorąca czekolada piernikowa z bezą


Kto czytał serię Diabelskie maszyny Cassandry Clare ten wie, że nie da się skończyć jej w radosnym nastroju. Wiele moich łez towarzyszyło ostatniej części trylogii ;) Były jednak też śmieszne momenty, a jednym z nich był na pewno ten, w którym Sophie dowiaduje się, że Gideon wyrzuca jej wypieki za łóżko ;) W polskim tłumaczeniu były to po prostu rogaliki, ja pogrzebałam trochę w internecie i dowiedziałam się, że pokojówka przynosiła Lightwoodowi nic innego niż scones - angielskie śniadaniowe bułeczki ;)

Scones wyszły przepyszne - miękkie, puszyste, aromatyczne. Cudownie pachniały cynamonem, aż chciało się je jeść... Ja skusiłam się na scones bez dodatków, ale na śniadanie zostało mi ich jeszcze kilka - będą świetnie smakowały z dżemem ;)

Ponieważ temperatura spada coraz szybciej, musiałam się jakoś rozgrzać - do scones zrobiłam sobie gorącą czekoladę ;) Na wierzchu napoju znalazła się przepyszna beza, którą spałaszowałam w kilka sekund. Do kompletu jeszcze nowe Monte z herbatnikami (nieszczególnie zachwycające, szczerze mówiąc) i voila! Zimowa kolacja gotowa!

Nawiasem mówiąc - nie przejmujcie, się tym, że taki posiłek to pewnie z tysiąc kalorii. Spalicie wszystko, jak Gideon Lightwood, podczas walki z demonami, prawda? ;)

Scones z muesli i miodem
Składniki na 1 blachę bułeczek:
- 2,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka sody
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki mleka
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 1/4 szklanki miodu
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 3 łyżki masła

Płatki podpiec na rozgrzanej patelni. Wszystkie składniki zagnieść na ciasto, jeśli będzie zbyt mokre, dodać trochę mąki. Wysypać mąką blachę, podzielić ciasto na 3 części, każdą po kolei rozwałkować i wycinać z niej spore koła (ja wycinałam kubkiem). Piec w temp. 200 stopni przez 15 min. Smacznego!

Przepis pochodzi z Moich Wypieków.

Piernikowa czekolada z bezą
Składniki na 1 porcję:
- 70 g gorzkiej czekolady 
- 60 ml śmietany 30/36%
- ok. 3/4 szklanki mleka (zależnie od upodobań - można nie dodawać wcale, ja wlałam chyba ponad szklankę)
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- szczypta imbiru
- szczypta gałki muszkatołowej
- 4 goździki
- 1 białko
- 50 g cukru - pudru

Rozpuścić czekoladę z kremówką, mlekiem, cukrem i przyprawami. Białko ubić na sztywno, dodać cukier - puder, zmiksować. Czekoladę przelać do kubka odpornego na wysoką temperaturę, przykryć ją pianą z białka. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 10 min. Pić w rękawicy kuchennej - można się nieźle poparzyć ;) Smacznego!

Przepis pochodzi z Burczy mi w brzuchu.

FragOla <3


Risotto z orzechami, gruszką i serem blue

Risotto z gruszką, orzechami włoskimi, serem blue i kurczakiem

Stwierdziłam ostatnio, że moim absolutnym faworytem obiadowym jest risotto. Wymyślanie połączeń smakowych do niego to chyba moja ulubiona czynność w kuchni ;) Gruszka, ser blue i orzechy włoskie to akurat nie mój pomysł, ale pomysł bardzo trafny :3

Przyznam się, że ser pleśniowy jadłam chyba po raz trzeci czy czwarty w życiu, bo oprócz tego, że za nim nie przepadam, to jeszcze mam na niego uczulenie... Na szczęście w małych ilościach mi nie szkodzi :D Obawiałam się trochę, że będzie mi przeszkadzał w jedzeniu charakterystyczną goryczką (tak jak w bardzo podobnej do tego risotto sałatce z Pizzy Eataliano). Zostałam pozytywnie zaskoczona - risotto niesamowicie mi zasmakowało.

Smak danie zawdzięcza świetnemu połączeniu składników. Choć gruszki prawie nie czuć, da się wyłapać jakiś jej słodki akcent; ser daje lekko gorzkawy posmak i doskonale komponuje się z orzechami włoskimi. Całość to poezja na talerzu ;3

Cóż, mam chyba tylko jedno wyjście - przy najbliższej okazji przeprowadzam się do Włoch. Wyjdę za przystojnego Ricardo czy Leonardo, który codziennie będzie serwował mi kolejny rodzaj risotto... Moje życie będzie boskie <3 Ech, marzenia... ;)

Risotto z gruszką, serem blue i orzechami włoskimi
Składniki na 4 porcje:
- 2 szklanki ryżu (najlepiej arborio
- 1 l bulionu warzywnego
- 500 g piersi z kurczaka
- 2 cebule
- 1 gruszka
- 100 g sera blue
- 1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
- sól, pieprz kajeński

Przygotować bulion. Kurczaka pokroić w kostkę, przyprawić solą i pieprzem kajeńskim, usmażyć. Cebulę posiekać drobno, przesmażyć na 3 łyżkach masła. Dodać pokrojoną w kostkę gruszkę, smażyć chwilę, przyprawić solą i pieprzem kajeńskim, wsypać ryż i wymieszać. Po kilku minutach wlać ok. 2 chochel bulionu, gdy się wygotuje, dodać następną porcję. Czynność powtarzać do momentu, w którym ryż będzie ugotowany i kremowy, mieszając co jakiś czas. Przed ostatnim wlaniem bulionu dodać kurczaka. Do gotowego risotto dorzucić orzechy i posiekany ser, wymieszać, by ser się rozpuścił. Podawać od razu. Smacznego!

FragOla <3



Granola kawowo - bananowa


Granola kawowo - bananowa



Po fazie na kremy własnej roboty (która, nawiasem mówiąc, jeszcze mnie nie opuściła) nadeszła pora na granolę home - made! Samodzielne wytwarzanie płatków ma naprawdę wiele zalet - są pyszne, zdrowe i w dowolnym smaku!

Granola kawowo - bananowa brzmi przepysznie. Robi się ją łatwo i szybko i, co najważniejsze, nie przypala się ona w piekarniku ^^ W smaku nie dominuje zdecydowanie kawa, powiedziałabym raczej, że w ogóle prawie jej nie czuć. Jednak granola jest bardzo dobra, w porównaniu do sklepowych zdecydowanie mało słodka (mi to pasuje ;D), chrupiąca, miodowo - bananowa. Dużo dają jej chipsy bananowe; można się pokusić też o gorzką czekoladę, ja dałam sobie z nią spokój.

Każdemu średnio zorientowanemu w kuchni polecam wypróbować ten przepis. Jeśli podobnie do mnie wolicie granolę od czekoladowych chrupków do mleka lub po prostu nie wyobrażacie sobie bez niej śniadania, nie ma na co czekać! Będziecie w granolowym niebie ;3

Granola kawowo - bananowa
Składniki:
- 1,5 szklanki płatków owsianych
- 1/2 szklanki pestek słonecznika/sezamu
- 3 duże łyżki miodu
- 1 dojrzały banan
- 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 1/2 szklanki suszonych bananów

Zblendować banana z miodem i kawą. Dodać płatki i pestki, dokładnie wymieszać, można dorzucić jeszcze garść, jeśli masa będzie zbyt mokra. Rozsmarować płatki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 160 stopniach ok. 30 min., mieszając co 6 - 7 minut. Wystudzić, wymieszać z suszonymi bananami. Podawać z jogurtem lub mlekiem (można jeść na sucho, ale z czymś smakują zdecydowanie lepiej ;3). Smacznego!

czwartek, 27 listopada 2014

Pancakes z masłem orzechowym


Pancakes z masłem orzechowym podane z masłem orzechowym i bananem, Nutellą oraz Hershey's syrupem i ciastkami amaretti; mleko z cytryną, cukrem waniliowym i przyprawą do potraw z dyni



Dawno, oj dawno nie robiłam pankejków. Zdążyłam się już za nimi stęsknić... Dlatego gdy naszła mnie ochota na coś słodkiego, szybko chwyciłam cudną, nową patelnię, do której nic się nie przykleja i wzięłam się za robienie amerykańskich naleśników ;)

Wersja pankejków z masłem orzechowym bardzo zasmakowała zarówno mi, jak i mojej siostrze oraz mamie. Są mocno orzechowe, ale jednocześnie słodkie i naprawdę puszyste. Choć szybko przypalały się i nie mogłam im pozwolić do końca urosnąć, wyszły naprawdę grube :3 Ciasto jest bardzo gęste i nieco ciężko się je rozlewa ma patelni - pankejki trzeba smażyć dość małe.

Polecam wszystkim wielbicielom tego amerykańskiego przysmaku i masła orzechowego :) To naprawdę fajne połączenie smaków; teraz czas na pancakes z Nutellą!

Pancakes z masłem orzechowym
Składniki na ok. 10 - 11 pankejków:
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka mleka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 słoika masła orzechowego (najlepiej crunchy)
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 1 jajko
- 2 łyżeczki oleju

Połączyć masło, mleko, jajko, olej i cukier.  
Wymieszać suche składniki, stopniowo wmiksować do nich składniki mokre. Rozgrzać teflonową patelnię, wlewać po 3/4 chochli ciasta i smażyć pankejki na małym ogniu. Przewrać, gdy na placku pojawią się pęcherzyki powietrza (ewentualnie wcześniej, jeśli się przypalają). Smacznego!

FragOla <3

wtorek, 25 listopada 2014

Owsianka mandarynkowa

Owsianka z mandarynkami

Owsianka z mandarynkami była pomysłem na ostatnią chwilę - lodówka świeciła pustkami, a ja musiałam zrobić sobie śniadanie. Ostatnia chwila bywa jednak zaskakująco dobra - owsianka była soczysta, owocowa i pachnąca, jej smak i aromat przywodził na myśl Święta, gdy w domu pachnie mandarynkami. Żałuję tylko, że nie dodałam do niej soku lub aromatu z pomarańczy, byłaby pewnie jeszcze lepsza :)

Tosty z omletem ziołowym


Tost z omletem ziołowym, omlet ziołowy (za dużo go trochę usmażyłam...)



Przygotowania ;)

Dość dziwna rzecz - tosty z omletem. Na szczęście budząca grozę nazwa nie przekłada się na smak, który jest świetny i bardzo ciekawy. Znakomicie spisuje się tu sos; sam omlet jest mało wyczuwalny, ale mimo wszystko warto dodać go do tosta. Życie jest przecież po to, żeby robić dziwne rzeczy, prawda? ;)

Tosty z omletem ziołowym
Składniki na 2 porcje:
- 1 duże jajko
- 1 łyżka zimnej wody
- garść posiekanego szczypiorku
- 4 kromki chleba tostowego (u mnie razowy)
- 2 plasterki pomidora
- 1/2 cebuli
- 2 liście sałaty
- 1/4 szklanki majonezu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka oleju
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz, bazylia, oregano, majeranek

Roztrzepać jajko z wodą, szczypiorkiem i przyprawami, wylać ciasto na rozgrzaną patelnię i usmażyć cienkiego omleta. Chleb podpiec z obu stron na patelni grillowej. Przygotować sos: połączyć majonez, sok z cytryny, olej, starty czosnek, sól, pieprz i oregano do smaku. Wysmarować połowę kromek sosem, na dwóch pozostałych rozłożyć omleta. Podobnie postąpić z warzywami. Złożyć dwie kromki, by powstały dwa takie same tosty. Spiąć wykałaczką. Smacznego!

FragOla <3

Przepis pochodzi z Kwestii smaku.

poniedziałek, 24 listopada 2014

Trochę słodkiej kryptoreklamy


Mix Sri Lanka, grahamka, świąteczna herbata z miodem


Mint Mocca, muffin korzenny - Starbucks


Kawa Cremè Bruleè - Costa Coffee

Było już o karmelizowaniu pieczywa, teraz trochę bardziej typowo ;) Oto najnowsze kawy w popularnych kawiarniach i kolejna propozycja na jogurt ;)

Mix bardzo mi zasmakował - jogurt miał delikatny herbaciany posmak, dodatkiem były czekoladowe kulki - raz gorzkie, raz mleczne - o mocnym aromacie pomarańczy. Całość była niesamowicie smaczna i idealnie pasowała do mojej świątecznej herbaty z miodem.

Co do kawy, Mint Mocca była przepyszna - mocno miętowa i czekoladowa, słodka, ale nie przesłodzona... Niebo w gębie <3 Korzenny muffinek też mi smakował, głównie za sprawą dużej ilości cynamonu. Do kupna Cremè Bruleè skłoniły mnie zachwyty mojej koleżanki i przepiękne zimowe kubki Costy. Niestety, kawa była dość przeciętna :)

No, to chyba koniec kryptoreklamy na dziś :) Smacznych snów życzę!

Słodkie panini

Karmelizowane panini z camembertem

Wybaczcie mi długą nieobecność - prawie cały weekend byłam poza domem. Miałam zresztą wiele atrakcji, jedzenie nie było więc moim głównym zajęciem ;) Powrót do żółtej kuchni zaczęłam dość dziwnym eksperymentem, a mianowicie skarmelizowałam sobie chleb.

Mam ostatnio dziwną fazę na karmelizowanie. Choć karmelu szczerze nie lubię, karmelizowane warzywa , bakalie czy owoce jakoś zaczynają mi smakować. Ponieważ w lodówce nic nie było, zaczęłam kombinować. Zobaczyłam bułki i ser pleśniowy... I powstało dziwne coś, pośrednie między panini a grzanką. Mimo wszystko był to eksperyment smaczny - polecam szaleństwa w kuchni ;)

Karmelizowane panini z camembertem
Składniki:
- 1 ulubiona bułka
- 1/4 sera camembert
- cukier

Składniki dodawałam bardzo na oko, nie mam więc dokładnych ilości ;)

Kilka łyżek cukru skarmelizować na patelni (dolać do cukru trochę wody, poczekać, aż się zagotuję, gotować 3 minuty na małym ogniu). Pod koniec w karmelu obtoczyć dwie połówki przekrojonej bułki. Rozgrzać patelnię grillową. Na pieczywie ułożyć pokrojony w plasterki camembert, złożyć połówki, położyć na patelni, przycisnąć dużą, płaską łyżką. Podgrzewać chwilę z każdej strony, do rozpuszczenia się sera. Uwaga - cukier lubi się przypalać! Podawać gorące. Smacznego!

FragOla <3


środa, 19 listopada 2014

Ciasteczkowy jogurt naturalny

Jogurt naturalny z pieguskami, mleko z sherry, pianą i amaretti

Jogurt naturalny to świetna rzecz - można go jeść niemal ze wszystkim, pasują do niego zarówno owoce, jak i bakalie czy czekolada. Dzisiaj połączyłam je ze swoimi ukochanymi pieguskami. Do tego mleko deluxe - z sherry, pianą i ciastkami amaretti :D Mogłabym jeść taki zestaw każdego ranka...

Zimowe przygody


Kawa piernikowa - Starbucks


Orzechowo - karmelowa latte z So! Coffee


Jogurt Vanille d'or, chlebek czekoladowy


Kilka zdjęć na ocieplenie - Suwałki podobno już białe, więc się przydadzą :)

Ostatnio piję kawę na okrągło, wydaje na nią masę pieniędzy, ale - paradoksalnie - jestem z tego zadowolona ;) Dzięki podróżom po kawiarniach poznaje nowe oferty i świetne połączenia! Ostatnio pisałam o fenomenalnej zimowej kawie z Costy, dzisiaj na celowniku Starbucks i So!Coffee. Obie kawy mi zasmakowały, piernikowa była intensywna i cynamonowa, karmelowo - orzechowa - słodka, z pyszną posypką. Miała nieco za dużo bitej śmietany i nie dało się w niej wyczuć karmelu, ale dla mnie to lepiej - nie znoszę go ;)

Jeśli zaś chodzi o jogurt, to kolejna moja pomyłką Mixa z czymś innym. Nie był najlepszy, sam serek smakował jak przesłodzony Danio, a migdały były oblane znienawidzoną przeze mnie białą czekoladą. Nie polecam :(

Owsianka peanut butter&jelly

Owsianka z masłem orzechowym i dżemem malinowym

Owsianka peanut butter&jelly to moje kolejne amerykańskie śniadanie na słodko. Podobno dzieci w USA zajadają się kanapkami z masłem orzechowym i dżemem bez umiaru, a ja się im nie dziwię - orzechy i słodki smak owoców to naprawdę niezły duet :) Polecam wszystkim wielbicielom tego połączenia oraz narzekającym, że masło orzechowe jest mało słodkie - tutaj was wręcz zasłodzi :3

wtorek, 18 listopada 2014

Egzotyczne polędwiczki z kurczaka

Polędwiczki z kurczaka z mango i brzoskwinią

Zadziwiające, jak szybko niektóre fenomenalne pomysły przychodzą do głowy. Co jest w lodówce? Kurczak, mango? Otwarte brzoskwinie, które trzeba zużyć? Pstryk - świetne danie gotowe!

Nie będę rozwodzić się nad moimi polędwiczkami z mango i brzoskwinią - wymyśliłam je w kilka minut, zrobiłam w kilkanaście. Mimo wyjątkowej prostoty były jednak przepyszne; słodki, ostry i ziołowy smak świetnie się uzupełniały, owoce z kurczakiem smakowały zabójczo. Polecam gorąco na szybki obiad, nie będziecie żałować ;)

Polędwiczki z kurczaka z owocami
Składniki na 4 porcje:
- ok. 500 g polędwiczek z kurczaka
- 125 g mozzarelli
- 1/2 dużego mango
- 2 brzoskwinie z puszki
- sól, pieprz, oregano, pieprz kajeński

Polędwiczki posolić i popieprzyć, usmażyć saute (bez panierki). Ułożyć w naczyniu żaroodpornym, dodać pokrojone w kostkę owoce, przyprawić oregano i pieprzem kajeńskim. Przykryć plasterkami mozzarelli, zapiekać w 200 stopniach ok. 10 min. Podawać z ryżem. Smacznego!

FragOla <3

poniedziałek, 17 listopada 2014

Góralskie risotto

Risotto z oscypkiem, żurawiną i czerwoną cebulą

Pp wizycie w Karpaczu w lodówce znalazło się kilka oscypków. W mojej kuchni zaczął się więc oscypkowy sezon! Po oscypku grillowanym przyszła pora na 
oscypek po włosku ;)

Pomysł na to risotto przyszedł mi do głowy od razu, gdy pomyślałam o góralskim serze na obiad. Jedno z moich ulubionych dań połączyłam z doskonale do siebie pasującymi składnikami. Czy kwartet ryż - ser - cebula - żurawina zdał egzamin?

Oj, zdecydowanie, nawet z wyróżnieniem ;) Risotto to było jednym z najlepszych, jakie jadłam - słodkie, słone i ostre jednocześnie, z delikatną wędzoną nutą. Było przyjemnie kremowe, świetnie (choć minimalistycznie) przyprawione... Cóż, po prostu idealne ;) Gdyby takie potrawy serwowano w regionalnych góralskich karczmach, nie musiałabym chodzić po rynku i szukać pizzerii :D

Risotto z oscypkiem i żurawiną
Składniki na 4 porcje:
- 2 szklanki ryżu (najlepiej arborio)
- 1 l bulionu drobiowego
- podwójna pierś z kurczaka
- 1/4 - 1/3 oscypka wędzonego
- 3 - 4 garści suszonej żurawiny
- 1 duża czerwona cebula
- sól, pieprz kajeński

Ugotować bulion. Cebulę posiekać drobno, zeszklić na oleju. Kurczaka pokroić w kostkę, przyprawić solą i pieprzem kajeńskim, dorzucić do cebuli i przesmażyć. Na odrobinie oleju podsmażyć ryż, po kilku minutach zacząć dodawać po chochli bulionu. Gdy ryż wchłonie wywar, dolewać kolejną łyżkę, czynność powtarzać, aż risotto będzie miękkie i zwarte. W połowie gotowania dodać cebulę z kurczakiem. Gotowe risotto przyprawić odrobiną pieprzu kajeńskiego, wmieszać do niego żurawinę i starty oscypek. Podawać od razu. Smacznego!

FragOla <3

niedziela, 16 listopada 2014

Czekoladowy chlebek z okazji Dnia Chleba



Chlebek czekoladowy, jogurt pistacjowy z marcepanem w czekoladzie, gorąca czekolada z piankami



Zdrowe odżywianie? Nie dzisiaj! Z okazji dnia chleba wpadłam na pomysł upieczenia chleba czekoladowego. Brzmi niewiarygodnie? A jednak! Chociaż chlebek wyszedł nieco niewyrośnięty, smak ma świetny - puszysty, kakaowy, z rozpływającymi się kawałkami gorzkiej czekolady... Niebo w gębie ;) Świetnie smakuje z Nutellą czy masłem orzechowym, ja jednak najchętniej jem go na sucho, gdy jest jeszcze ciepły :D Miałam problem z jego konsystencją - ciasto z podstawowego przepisu wyszło tak mokre, że nie dało się go wyrabiać, dorzuciłam więc do niego chyba ze szklankę mąki. Wyszło smacznie, polecam!

Dodatkiem do chleba był jogurt pistacjowy z marcepanem w czekoladzie i gorąca czekolada z piankami, o której więcej możecie przeczytać w poprzednim poście :D Jeśli chodzi o jogurt, wzięłam go za Mixa (niestety, to był Muller), więc spodziewałam się czegoś pysznego; otrzymałam nijaki, przesłodzony serek. Pistacji nie czuć było wcale, marcepan też nie był szczególny. Na szczęście reszta posiłku spełniła moje oczekiwania ;)

Chleb czekoladowy
Składniki:
- 225 g mąki
- 1 łyżka kakao
- 2, 5 łyżki masła
- 1/2 szklanki mleka
- 1,5 łyżeczki drożdży instant
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 jajko
- 100 g czekolady
- 55 g cukru

Wymieszać mąkę, kakao, sól i masło. Dodać drożdże i cukier. Wlać mleko, wbić jajko, wyrobić. Jeśli ciasto jest zbyt suche, dodać trochę mąki. Wrobić do ciasta posiekaną czekoladę. Keksówkę 20x10 cm wysmarować masłem i obsypać bułką tartą, wyłożyć ją ciastem. Przykryć, odstawić na 2 - 3 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Piec w 200 stopniach ok. 25 minut. Smacznego!

FragOla <3

Przepis pochodzi z Moich Wypieków.

sobota, 15 listopada 2014

Foodfiction #8: "Kraina lodu" - Hot chocolate&matshmallows

"Kraina lodu" - Gorąca czekolada z marshmallows

Chociaż pełnoletność zbliża się wielkimi krokami, w środku wciąż jestem dzieckiem. Uwielbiam jeść lody z pudełka, grać w gry planszowe, wygłupiać się, a nade wszystko kocham oglądać bajki! Galeria Mokotów już ozdobiona, święta się zbliżają... Żeby poczuć klimat, włączyłam sobie ostatnio Krainę lodu ;) (tak, wiem, dziecinne). 

Pamiętacie moment, w którym Olaf śpiewa "A ja na to jak na lato"? Ci, którzy, podobnie jak ja, nie wyrośli jeszcze z Disneya z pewnością zauważyli w ręce bałwana cudownie wyglądająca gorącą czekoladę z piankami. Tę właśnie czekoladę postanowiłam odtworzyć w ramach kolejnego Foodfiction.

Gorącej czekolady z zasady nie lubię; za dużo w niej kakao, jest słodka, zapychająca... Koktajle i smoothie bardziej do mnie przemawiają ;) Pogoda jednak pobudza do kreatywności w kwestii ogrzania się, a cóż lepiej pomaga na zimno niż parujący jeszcze napój?

Czekolada z marshmallows ma to do siebie, że jest przesłodka i okropnie kaloryczna, ma w sobie jednak coś, co sprawia, że nie sposób się w niej nie zakochać. Pianki pod wpływem ciepła rozpływają się, tworząc z czekoladą pyszny duet gorzkiego kakao i słodyczy... Ślinka cieknie na samą myśl, prawda?

Chociaż swoją porcję ledwo dopiłam do końca, polecam napój wszystkim fanom czekolady. Jestem nawet skłonna przyznać, że zazdroszczę Olafowi własnego niżu skandynawskiego (o ile dobrze pamiętam :D) - może rozkoszować się tym napojem cały rok, nie martwiąc się o upały! Pomyśleć, że bałwan sprawił mi tyle radości... Jednak czasem chyba warto być wiecznym dzieckiem ;3

Gorąca czekolada z marshmallows
Składniki na 1 dużą/ 2 średnie porcje:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 ml kremówki 30/36%
- 1 szklanka mleka (ja dałam więcej, lubię rzadką czekoladę)
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 5 białych pianek na każdy kubek

Kremówkę z mlekiem i cukrem doprowadzić do wrzenia. Dodać połamaną czekoladę, wymieszać, ponownie zagotować. Po ok. minucie przelać do kubka/kubków i od razu ułożyć na wierzchu pianki. Smacznego!

FragOla <3



Cykl popcornowy #6: popcorn karmelowy (wersja 1)


Popcorn karmelowy, kawa mrożona


Popcorn karmelowy można robić na dwa sposoby - pierwszy, ten popularniejszy, to pieczenie prażonej kukurydzy w karmelu w piekarniku, drugi zaś to popcorn lepki, posklejany, świeżo nim oblany (karmelem, nie piekarnikiem ;D) Dzisiejszy wieczór spędziłam przez brak piekarnika z wersją alternatywną.

Na początku przysmak był przepyszny; karmel lekko zasechł, był miękki i ciągnący. Chociaż nie lubię takiej struktury słodyczy, tutaj akurat wszystko mi smakowało. Dopiero po wpałaszowaniu połowy miski zasłodziłam się tak, że nie byłam w stanie już niczego więcej tknąć :( Popcorn okazał się dobry, ale zdecydowanie zbyt karmelowy jak na moje możliwości.

Następnym razem spróbuję z karmelem pieczonym - nie będzie może aż tak klejący... Po dzisiejszej degustacji wiem dwie rzeczy: dodawać mniej karmelu i nie stosować piekarnika wymiennie z mikrofalówką! (długa historia...)

Popcorn karmelowy
Składniki na dużą miskę:
- 100 - 150 g preparowanej kukurydzy 
- 1 szklanka brązowego cukru
- 1/4 szklanki miodu
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 6 łyżek masła
- 2 łyżeczki aromatu waniliowego

Uprażyć kukurydzę na oleju. W garnku podgrzać wszystkie składniki polewy oprócz proszku, wymieszać do rozpuszczenia się masła, gotować 4 min. Zdjąć z ognia, dodać proszek do pieczenia, wymieszać. Zalać polewą popcorn, wymieszać dokładnie. Gdy karmel zastygnie, przesypać do miski i zajadać ;) Smacznego!

FragOla <3

piątek, 14 listopada 2014

W wielkim świecie ;)

Kolejne wyjścia ze znajomymi i kolejne zdjęcia :D Polecam Bookhouse cafe - przytulnie, miła atmosfera, a przy jedzeniu można poczytać książkę... Słyszał ktoś o lepszym dla mnie miejscu?


Kawa piernikowa z Costa coffee, ciastko Scotch Butter On The Road



Miętowo - czekoladowa latte, tosty z pesto i mozzarellą



Cooler marakuja ze Skok na sok

czwartek, 13 listopada 2014

Łoscypek z grilla, ja ho!


Grillowany oscypek, chleb z siemieniem lnianym; grzane mleko z górą cynamonu i przyprawy korzennej oraz gałką muszkatołową


Magiczna pomarańcza z Costy

Mam małe przeczucie, że oscypki przywiezione z podróży długo w lodówce nie poleżą. Minęły zaledwie dwa dni, a mnie już ciągnie do tych góralskich serów!

Na pierwszy ogień poszedł oscypek w wydaniu tradycyjnym - zgrillowany i zjedzony na ciepło. Bez żurawiny, bo nie przepadam, za to z dużą porcją miłości do tego przysmaku (zamawiam go praktycznie na każdym straganie ;)) <3

Tymczasem w Galerii Mokotów przygotowania do świąt idą pełną parą - Fragola puściła w obrót lody chałwowe, a w Coscie mają już nawet świąteczne menu! Skusiłam się więc na kawę o wdzięcznej nazwie "Magiczna pomarańcza". Zostałam mile zaskoczona - cytrusowo - cynamonowy posmak był naprawdę intensywny, a sama kawa - idealnie przepyszna :3 Niestety ilekroć sprzedawca zaskoczy mnie pytaniem "na miejscu czy na wynos", wybieram złą opcję. Tym razem "na miejscu" nie było trafione - nie dostałam przecudnego kubka z bałwankiem XD Mam za to pretekst, by jak najszybciej tę kawiarnię odwiedzić :3


środa, 12 listopada 2014

Owsianka Oreo

Owsianka Oreo

Dzisiaj rano potrzebne mi było coś, co pozwoliłoby się wdrożyć w klimat zimnych, szarych poranków szkolnych. Wybór padł na owsiankę, która nie dość, że świetnie rozgrzewa, to jeszcze dostarcza cukru na pobudzenie ;) Oreo, chociaż solo nie należą do moich ulubionych ciastek, w niemal każdym duecie komponują się idealnie, a z owsianką tworzą niemal małżeństwo :D Aż chce się więcej... Tylko skąd wziąć ciastka? Hmm, jest chyba jeszcze jakaś Oreo Milka w szufladzie...

Fotofoodrelacja z wycieczki w Karkonosze

Wracam do was z czterodniowej wycieczki w góry, obolała, przemarznięta, ale zadowolona ;) Nie opuszcza mnie też apetyt, bo góralskie jedzenie nie jest moim ulubionym (a uwierzcie mi, w Karpaczu gospód jest cała masa, ale włoskiej restauracji można szukać ze świeczką w ręku...) ;D

Jak zwykle w ramach przeprosin za nieobecność przywiozłam fotofoodrelację z wyjazdu. Znajdziecie tu głównie kawę, bo, jak wspominałam, bigos i golonka to nie moja bajka. Za to oscypków nakupowałam sporo - szykujcie się na pełno serowych przepisów ^^

No i, tak na koniec, krótka dygresja - chwilę mnie nie było, a w Warszawie już zdążyli rozpocząć sezon świąteczny? A kto na mnie poczeka...? ;3


Piernikowa latte


Naleśniki z jabłkiem, bitą śmietaną i lodami


Lody: biała bombolada, nocciola, stracciatella magnum


White capouccino z syropem amaretto


Kawa mrożona z lodami waniliowymi


piątek, 7 listopada 2014

Cykl popcornowy #5: Popcorn curry

Popcorn curry

Seans filmowy tuż przed wyjazdem w góry uwieńczony został popcornem o smaku curry. Przekąska ta jest lekko ostra, słona i dość nietypowa - polecam wieczorami, do pochrupania przed telewizorem nadaje się idealnie :3 Curry pozostawia po sobie gorzkawy posmak, ale solniczka szybko sałatwia ten problem. Uważajcie tylko, by nie przesadzić i nie utonąć w morzu słoności!

Popcorn curry
Składniki na duuużą miskę:
- ok. g preparowanej kukurydzy do popcornu
- curry, sól, chilli

Kukurydzę uprażyć w dużym garnku na odrobinie oleju, pod przykryciem, potrząsając nią co jakiś czas. Przyprawić sporą ilością curry (popcorn powinien nabrać żółtego koloru), odrobiną chilli i solą, dokładnie wymieszać. Smacznego i miłego seansu!

FragOla <3


Oreo Yoghurt

Jogurt naturalny z Oreo, mleko z domowym Hershey's Syrupem

Od dawna wychodzę z założenia, że jogurt naturalny można zjeść ze wszystkim. Wystarczy otworzyć szufladę czy lodówkę i wysilić nieco mózg, by zaczął uwalniać nasze pokłady kreatywności ;) Ja postawiłam dzisiaj na Oreo, które same w sobie nie są moim ulubionym przysmakiem, ale jako dodatek bardzo je lubię. I kto mi powie teraz powie, że ciastka te nadają się tylko do mleka? 

Risotto z suszonymi pomidorami i nerkowcami

Risotto z suszonymi pomidorami, kurczakiem, orzechami nerkowca i rukolą

Kocham kuchnię włoską, kochan risotto i kocham takie połączenia smakowe ;) Kurczak, suszone pomidory, rukola i nerkowce to kwartet godny zapamiętania!

Dzisiejszy obiad był naprawdę świetny. Składniki komponują się ze sobą zaskakująco dobrze, do tego dochodzi jeszcze fakt, że do dania użyłam prawdziwego włoskiego ryżu Arborio. Zmienił on smak risotto, sprawił, że było jeszcze lepsze niż zazwyczaj - bardziej kremowe, aksamitne... Niebo w gębie, naprawdę ;) Polecam, potrawa jest warta czasu i wydanych pieniędzy ;3

Risotto z suszonym pomidorem, rukolą i nerkowcami
Składniki na 4 duże porcje:
- 2 szklanki ryżu Arborio
- ok. 16 suszonych pomidorów z zalewy
- ok. 600 g piersi z kurczaka
- duża garść rukoli
- 100 g? orzechów nerkowca
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa, bazylia, oregano
- 1 l bulionu warzywnego

Przygotować bulion. Kurczaka pokroić w kostkę i przyprawić solą i pieprzem, pomidory posiekać w paski. Na 3 łyżkach zalewy (z suszonych pomidorów) usmażyć pomidory i mięso. Orzechy podprażyć na suchej patelni do zbrązowienia. W głębokiej patelni rozgrzać odrobinę oleju, wsypać ryż, wymieszać, smażyć chwilę. Zalać chochlą jeszcze ciepłego bulionu, po wchłonięciu go przyprawić wg. upodobań solą, pieprzem, gałką i ziołami.  Zalewać 1 - 2 chochlami wywaru, poczekać do wchłonięcia go przez ryż, czynność powtarzać do skończenia się bulionu. Przed ostatnim dodaniem wmieszać posiekaną rukolę, kurczaka, pomidory i nerkowce. Sprawdzić, czy ryż jest gotowy, w razie potrzeby dolać trochę wody. Po wchłonięciu całego bulionu zdjąć risotto z gazu, dodać łyżkę masła i garść parmezanu, wymieszać. Podawać od razu po przyrządzeniu. Smacznego!

FragOla <3