Owsianka gotowana na szklance mleka i szklance herbaty, z herbatnikami
Moje owsianki powstają zazwyczaj pod wpływem chwili - co mam w szafce, to do nich wrzucam ;) Ponieważ dzisiaj było dość biednie i w szafce nie miałam praktycznie nic, postanowiłam zrobić owsiankę herbacianą :D Zaparzyłam herbatę, wyciągnęłam jakieś cudem odnalezione herbatniki i cieszyłam się swoim śniadaniem ;) Przede wszystkim jednak dzisiejszą owsiankę dla podkręcenia jej oryginalnego charakteru zjadłam... z kubka! ;3
spontaniczne owsianki są zawsze pyszne!
OdpowiedzUsuńTe spontaniczne wychodzą chyba najlepsze ;)
UsuńCiekawy pomysł z tymi herbatnikami ;) W owsiankach najfajniejsze jest to, że za każdym razem można je zrobić w innej wersji ;)
OdpowiedzUsuń