Co do domowych wypieków pieczywa - mam z nimi dosyć złe wspomnienia. Nie wiem, czy to ja coś źle robię, czy to po prostu złośliwość drożdży, ale ciasto nigdy nie rośnie mi tak, jak powinno. Podobnie było z czekoladowymi bułkami - choć w smaku są przepyszne, wytrawnie kakaowe z czekoladowymi drobinkami (aż ślinka cieknie), miało ich być więcej. Wyszły malutkie, drożdże jak zwykle nie wyrosły... Może jestem skazana na nieudane ciasto drożdżowe?
Z kolei krem ciasteczkowy muszę jak najbardziej pochwalić - był moją pierwszą próbą dla nowego blendera i sprzęt wyszedł z niej zdecydowanie obronną ręką. Krem wyraźnie smakuje jak ciastka owsiane, dobrze się rozsmarowuje, nie jest zbyt tłusty, czuć w nim też nutkę cynamonu. Idealny na słodkie śniadanie ;)
Wracam więc do mojego ostatniego spokojnego śniadania. Chyba od niego nigdy nie wstanę... Niech ta chwila trwa jak najdłużej ;)
Krem ciasteczkowy
Składniki na 1 słoiczek:
- 50 g masła
- 100 g ciastek owsianych
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżka wody
Składniki zblendować na gładki krem. Przełożyć do słoiczka. Smacznego!
Bułeczki czekoladowe
Składniki na 4 sztuki:
Zaczyn:
- 1/2 szklanki mąki
- 60 g mleka
- 1 g drożdży instant
Ciasto:
- 50 g mąki (dałam więcej)
- 2,5 łyżki cukru
- 1 małe jajko
- 2 g drożdży instant
- 40 - 50 g czekolady gorzkiej
- 22 g stopionego masła
- 1/2 łyżki kakao
- 1,5 łyżki mleka
- szczypta soli
Przygotować zaczyn: w mleku rozpuścić drożdże, dodać je do mąki i zagnieść elastyczną kulę ciasta. Przykryć folią i odstawić na ok. 12 godz. do lodówki.
Po tym czasie do miski wsypać mąkę, cukier, sól i kakao, dodać porwany zaczyn, drożdże rozpuszczone w mleku i jajko. Wyrobić ciasto, stopniowo dodając masło. W razie potrzeby dosypać mąki. Dodać pokrojoną drobno czekoladę, zagnieść. Przełożyć do miski, przykryć ją ściereczką i odłożyć w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1,5 godziny. Po tym czasie ciasto rozdzielić na części, uformować bułeczki (jeśli ciasto urośnie, otrzymacie prawdopodobnie więcej niż 4 sztuki). Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, ostawić jeszcze na 30 min. do wyrośnięcia. Piec 25 min. w 170 stopniach. Smacznego!
FragOla <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz