środa, 10 grudnia 2014

Owsianka z Baileysem, amaretti i migdałami

Owsianka z Baileysem, amaretti i migdałami

Zdałam sobie dziś sprawę, że prawdopodobnie trafię do 3 kręgu piekielnego za obżarstwo. Czekolada, ciasteczka, pizza, znów czekolada... Ech, Dante by mnie potępił :(

Cóż, nieważne - skoro i tak przeznaczone mi piekło, muszę chociaż za życia sprawiać sobie przyjemności :) Dlatego na śniadanie przygotowałam owsiankę gotowaną na mleku z Baileysem (spokojnie, nie upiłam się, cały alkohol wyparował), z dodatkiem migdałów i ciasteczek amaretti. Oj, ten smak będę długo wspominać... 

Jak widać, nawet piekło nie jest w stanie nakłonić mnie do rezygnacji ze słodyczy. A więc... Czy mogę prosić o dokładkę? :3


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz