Jak już mówiłam, ostatnio mam fazę na suflety. A ponieważ byłam bardzo ciekawa wersji wytrawnej, uznałam, że serowy suflet może być niezłym doświadczeniem.
Jeśli ktoś lubi ser, to danie zdecydowanie dla niego - jest bardzo intensywny i mocno wyczuwalny. Mi osobiście najbardziej smakował wierzch, bo jestem fanką sera zapieczonego, ale reszta też była dobra :> Czy suflet jest warty tych 25 złotych wydanych na same sery? Moim zdaniem smakowałby podobnie ze zwykłą Goudą, ale dla koneserów może jest jakaś różnica :3 Tak czy siak, polecam, seromaniakom szczególnie ;)
Suflet serowy
Składniki na 2 porcje:
- 50 g sera żółtego (najlepiej gruyer)
- ok. 1,5 łyżki parmezanu
- 1,5 łyżki masła
- 1,5 łyżki mąki
- 1/2 szklanki mleka
- 2 jajka
- szczypta gałki muszkatołowej, pieprz kajeński, szczypta soli
Rozpuścić w garnku masło, dosypać mąki, smażyć, aż się spieni. Dolać mleko, mieszać trzepaczką do uzyskania gęstego sosu beszamelowego. Doprowadzić do wrzenia, cały czas mieszając. Zdjąć z gazu, dodać starty ser i łyżeczkę parmezanu, wymieszać do rozpuszczenia. Dodawać po jednym żółtku, za każdym razem dokładnie mieszając. Przyprawić do smaku. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Delikatnie połączyć je z masą serową. Rozłożyć ciasto do wysmarowanych masłem i obsypanych mąką kokilek, wierzch posypać parmezanem. Piec w temp. 190 stopni 20 min. Podawać od razu. Smacznego!
FragOla <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz