Mrożony jogurt truskawkowy
Przed wyjazdem na wakacje postanowiłam zrobić sobie nieco 'luzu w żołądku" na te wszystkie pizze i risotta. Dlatego, nie mogąc wytrzymać bez czegoś słodko - zimnego, a nie chcąc kupować lodów, szybko przejrzałam Moje Wypieki. Natrafiłam tam na mrożony jogurt truskawkowy i zdecydowałam, że będzie idealny :3 Nie pomyliłam się :>
Niestety sezon na truskawki już za nami, deser powstał więc z owoców mrożonych. Nie odjęło mu to jednak smaku - 1,5 l zniknęło jak z bicza strzelił, kiedy każdy się poczęstował :P Jogurt smakował jak dobre, truskawkowe lody, właściwie najbardziej przypominał mi w smaku zamrożony koktajl truskawkowy. Wyszedł kremowy, nie zamarzł na kamień i dał się nakładać gałkownicą, co jest zdecydowanie na wielki plus :D Można się nim świetnie schłodzić, a dla uzależnionych od truskawek - takich jak ja - będzie świetnym, zdrowszym zamiennikiem tradycyjnych lodów :D Polecam gorąco (choć deser zmroził mnie całkowicie XD)!
Mrożony jogurt truskawkowy
Składniki:
- 500 g jourtu naturalnego
- 800 g truskawek
- sok z 1/2 cytryny
- 1/2 szklanki kremówki 30/36 %
- 2/3 szklanki cukru
Składniki zblendować na gładką, puszystą masę. Mrozić ok. 12 godzin, co 30 - 40 minut wyjmując i blendując. Wyjąć 10 min. przed podaniem. Smacznego!
FragOla <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz