Lody z bezą i musem malinowym
Jeśli chodzi o smak to, cóż, przyznam nieskromnie, że lody były pyszne :) Połączenie bezy z malinami jest obłędne; wszystkie elementy deseru najlepiej smakują razem. Najfajniej je się je prosto z pudełka, a prawdziwa uczta zaczyna się, kiedy dokopiemy się do warstwy bezowej ^^ A że lodów wychodzi bardzo dużo, a warstwy są dwie, zajęcie na wieczór gwarantowane... ;P
Podsumowując: lody oceniam na szóstkę z plusem, a w moim prywatnym rankingu plasują się tuż po bezsprzecznie pierwszych lodach tiramisu - amaretto. Wielbiciele bezy i lodów będą w niebie *.*
Lody z bezą i musem malinowym
Składniki na bardzo duże pudełko:
- 500 ml mleka pełnotłustego
- 500 ml śmietany 36 %
- 6 żółtek
- 5 łyżek cukru trzcinowego
- 4 łyżki cukru białego
- bezy (dość sporo, radzę kupić/zrobić dużo, najwyżej zostaną)
- ok. 1,5 szklanki malin
- kilka kropli aromatu migdałowego
Żółtka ubić z białym cukrem. Zagotować mleko z 1/2 kremówki i trzcinowym cukrem, przestudzić. Miksując, wlać do masy jajecznej. Dodać aromat. Podgrzewać na małym ogniu do zgęstnienia, nie gotować, by masa się nie zwarzyła. Schłodzić do temperaturu lodówkowej. Do zimnej masy dodać pozostałą, ubitą śmietanę, zmiksować. Pokruszyć do środka kilka bezów. Wstawić na noc do zamrażarki, wyjmować i mieszać co godzinę. Kiedy lody bedą gotowe, przygotować duże, plastikowe pudełko. Wyjąć je na 20 min., aby nieco się rozpuściły. Do pudełka wykładać warstwy: bezy - lody - bezy - lody, każdą warstwę polewać malinami zblendowanymi z odrobiną mleka/śmietany/jogurtu nat. Wstawić do zamrażarki na kilka godzin. Wyjmować ok. 20 - 30 min. przed podaniem, aby lody nieco odtajały. Smacznego!
FragOla <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz