- suflety! Tym razem wersja czekoladowa :3
Nieskromnie przyznam, że ten suflet wyszedł mi idealnie: nie za słodki, mocno czekoladowy, puszysty, delikatny, rozpływający się w ustach. Już nie płynny, ale wciąż nie suchy... A ten skarmelizowany cukier na brzegach... Niebo na talerzu <3 A jak pięknie rośnie! To dziwne, bo zawsze myślałam, że to piekielnie trudny deser. Jednak wszystko rozbija się o dobry piekarnik i delikatne wmieszanie białek :) Zapewniam, że nawet kucharz z niewielkim doświadczeniem sobie poradzi ;D Wspaniały pomysł na przyjemność dla siebie i imponującą przekąskę dla znajomych!
Suflet czekoladowy
Składniki na 2 suflety (w foremkach 180 - 200 ml):
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2/3 łyżki aromatu waniliowego
- 60 ml śmietany kremówki 36 %
- szczypta soli
Przygotować kokilki: wysmarować całe masłem i obsypać dno oraz brzegi cukrem. Nagrzać piekarnik do 200 stopni. Zagotować śmietanę, cukier i aromat, zdjąć z palnika i dodać posiekaną czekoladę. Odczekać chwilę, wymieszać do rozpuszczenia. Przestudzić. Wbić do masy żółtka. Białka ubić z solą na prawie sztywne (powinny lekko trzymać się wyjmowanej łyżki). 1/3 wmieszać do ciasta. Resztę dodać i pomieszać bardzo delikatnie, tylko do jednolitego koloru. Ciastem po brzegi wypełnić kokilki. Wstawić do piekarnika, po 30 s zmniejszyć temp. do 180 stopni. Piec 20 min. Podawać posypane cukrem - pudrem, od razu na gorąco! (Uwaga, żeby nie opadł!) Smacznego!
FragOla <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz