sobota, 27 grudnia 2014

Foodfiction #11: "Władca pierścieni" - Elfie lembasy


"Władca pierścieni" - Lembasy


Ostatnio jestem bardzo w tyle, jeżeli chodzi o foodfiction. Trochę miałam roboty i nieco o tym cyklu zapomniałam ;) Dzisiaj powracam, może nie w wielkim stylu, ale jednak :D

Po obejrzeniu finałowej części Hobbita mam ochotę na wszystko, co związane z Tolkienem. Postanowiłam więc upiec sobie na śniadanie lembasy - elfie pieczywo, dodające energii na długo i jedzone przez Frodo i Sama podczas podróży ;)

Moje lembasy nie miały może magicznych właściwości, ale fakt faktem, że były bardzo smaczne ;) Taki chleb nadawałby się do dżemu czy miodu, najlepsze są w nim kawałki żurawiny i rodzynki ;) Polecam fanom dobrego pieczywa i dzieł mistrza fantasy. Tylko z takimi zapasami można dojść do Mordoru!

Lembasy
Składniki na ok. 8 sztuk:
- 2,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- garść rodzynek/żurawiny
- 2,5 łyżki miodu
- 1 jajko
- 1/2 szklanki cukru - pudru
- 1/2 szklanki mleka

Ze składników zagnieść ciasto, rozwałkować je na cienki placek i wycinać prostokątne kromki chleba. Piec w temp. 170 stopni 15 - 20 min., aż lekko się zarumienią. Smacznego!

FragOla <3

1 komentarz:

  1. Ja się do Mordoru zdecydowanie nie wybieram, ale takiego chlebka to bym zjadła :)

    OdpowiedzUsuń