sobota, 21 marca 2015

Pierwszy dzień wiosny poza domem


Manekin - naleśnik z brokułami, kurczakiem i masłem orzechowym, sos serowy, latte z syropem piernikowym


Starbucks - Macciato z syropem klonowym na zimno


7 zbóż truskawkowe, bananowiec, truskawki (wprawdzie z Hiszpanii, ale zawsze)

Przyznaję bez bicia: przegapiłam pierwszy dzień wiosny. Przynajmniej jeśli chodzi o część kulinarną. Chciałam coś przygotować, ale miałam tyle rzeczy na głowie, że w końcu zapomniałam... Na pocieszenie więc wybrałam się z koleżankami do Manekina.

Kolejka oczywiście ciągnęła się przez pół Świętokrzyskiej, ale to już chyba standard, a dla tych naleśników naprawdę warto czekać ;) Kiedy w końcu weszłyśmy byłyśmy naprawdę głodne... No i, jak zwykle, mimo poważnych postanowień, że tym razem czas na słodkiego naleśnika, oczywiście skusił mnie wytrawny. Zamówiłam nowość w karcie: naleśnika z kurczakiem, brokułami i masłem orzechowym. Oryginalne połączenie, a jednak smakowało nadzwyczaj dobrze :D

Pyszny naleśnik i kawa nie powstrzymały mnie przed zakupem lodów w sklepie i pożarcia ich w domu pod pretekstem pierwszego dnia wiosny... Były jednak kwintesencją smaku i świetną przerwą w ciągu dnia. Nie żałuję wyboru (choć następnym razem wezmę na słodko!) i jeszcze raz gorąco polecam tę restaurację. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz