sobota, 18 października 2014

Jogurty JOGUN


Jogurt z pitają i limonką, pełnoziarnisty tost z masłem orzechowym i mozzarellą, kawa z cynamonem


Jogurt pomarańcza&opuncja, kanapka z chleba słonecznikowego z dżemem brzoskwiniowym


Jogurt o smaku liczi i czarnego bzu, bułka z dżemem truskawkowym z czarnym bzem


Jogurt ananas&imbir, szarlotka

Na celownik wzięłam dziś jogurty firmy Pilos, które ostatnio niemal hurtowo kupiłam w Lidlu. Miały ciekawe smaki i były w promocji, musiałam więc skorzystać z okazji.

Wszystkie jogurty są niestety zdecydowanie przesłodzone, co zabija w zamyśle oryginalny, egzotyczny smak. Liczi i czarny bez praktycznie nie miały smaku, limonka była kwaśna, ale mało wyraźna, dopiero w pomarańczy poczułam mocny cytrusowy aromat, choć ilość cukru skutecznie go tłumiła. W każdym pojemniczku można odnaleźć kawałki owoców, niestety nie jest ich zbyt  wiele :( Serię uratował serek z ananasem - nareszcie poczułam mocny smak owocu, nawet imbir był, do tego pojemniczek pełen był kawałków ananasa.

Ogólnie rzecz biorąc, serki odradzam - nie są ani szczególnie smaczne, ani, wbrew pozorom, oryginalne. Ananas z imbirem to wyjątek potwierdzający regułę ;)


2 komentarze:

  1. Mnie one bardzo nie smakują :/
    Takie słodkie i rzadkie, fuj.
    PS. Zapraszam do mnie, tez jestem jogurto-maniaczką! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi właśnie też wydawały się przeraźliwie przesłodzone, a mnie ciężko zasłodzić :(

      Usuń