sobota, 6 grudnia 2014

Orzechowa kanapka

Pełnoziarnista bułka z masłem orzechowym, bananem i orzechowo - czekoladowymi ciastkami Belvita; ice tea z zielonej herbaty z pomarańczą, cytryną i cukrem trzcinowym

Gdy nie mam pomysłu, co zjeść, zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Ostatnio pojawiła się karmelizowana bułka, dziś dość nietypowym przysmakiem stała się kanapka z ciastkami :)

Kto nie słyszał o kanapkach z masłem orzechowym i bananem? Chyba wszyscy słyszeli. Czy ktoś jednak pomyślał, by dodać do nich jeszcze coś? Przyznaję, że dopóki nie zobaczyłam ciastek Belvita w szufladzie, też na to nie wpadłam. Jednak kiedy rzuciły mi się w oczy, wylądowały w mojej bułce natuchmiast, między masłem i bananami :)

Czy eksperymet był udany? Oczywiście, a nawet bardzo! Ciastka i masło orzechowe smakują razem naprawdę nieziemsko, polecam każdemu, kto lubi słodkie smaki. Na pewno nie raz jeszcze te składniki pojawią się razem w jakimś moim daniu :3

piątek, 5 grudnia 2014

Poranny słoik szczęścia


Owsianka z Nutellą i bananami


Kocham oryginalne jedzenie. Nie ma we mnie zbyt wiele konserwatywności, tradycyjne polskie potrawy to zdecydowanie nie moja bajka. Dzisiejsze śniadaniowe połączenie owsianki, Nutelli i bananów jest raczej dość banalne, za to forma podania - w słoiczku - naprawdę cieszy oczy ;) Podpatrzyłam to w Bułkę przez bibułkę, gdzie piłam w słoiczku kawę i niesamowicie mi się ta forma podania spodobała :3 Poza tym, owsianka nie dość, że wygląda uroczo, to jakby smakuje dużo lepiej ;)


środa, 3 grudnia 2014

Odrobina przyjemności w miejskiej dżungli


Muffin korzenny, kawa zimowa - Och teatr




Latte jeżynowa, quiche z karmelizowanym serem kozim i mocca koleżanki - Green Cafe


Affogato al cafe - Fragola


Ravioli nadziane pastą z rukoli i ricotty z rukolą, orzeszkami pinii, pomidorkami koktajlowymi, masłem i cebulą -Vapiano


Fantasia z biszkopcikami, scones z dżemem malinowym

Ostatnio często wychodzę ze znajomymi na miasto. Z tej okazji pojawiło się kilka nowych zdjęć i miejsc, którymi muszę się z wami pochwalić ;)

Wizyta w Och Teatrze obfitowała, oprócz     w znakomitą rozrywkę, w pyszny muffinek piernikowy i zimową latte z nutą pomarańczy. Podobnie przyjemnie było w Green cafe, które powoli staje się jedną z moich ulubionych kawiarni. Miła obsługa, wyśmienita latte jeżynowa (choć na wierzchu ma maliny :D) i ciekawy quiche z karmelizowanym kozim serem.

Wyjścia do Fragoli też stają się powoli moją tradycją. Lodów próbowałam tam już niemal wszystkich, przyszedł czas na kawy - affogato al cafe jest kolejną, którą udało mi się wypić. Nie jest może warta 12 złotych (ale czy droższe kawy z Costy czy Starbucksa są warte swojej ceny?), dodałabym do niej trochę cukru, gdybym nie była zbyt leniwa, by się po niego podnieść ;) Jednak w gruncie rzeczy kawa jest dobra, dużo w niej czekolady, a rozpuszczające się na wierzchu lody to coś, dla czego warto ją zamówić :3

Ach, jeśli jesteśmy już w Galerii Mokotów - byłam też ostatnio w Vapiano. Długo miałam ochotę na tę wizytę i wreszcie się udało! Zamówione ravioli z ricottą i rukolą było smaczne, choć dla mnie masło było w daniu niepotrzebne. Wolę też tradycyjne restauracje z kelnerami, gdzie nie muszę wstawać co chwila z wygodnego krzesła, by sprawdzić, co z moim obiadem :) Jednak liczy się smak i nim Vapiano wygrywa, zapraszam więc wszystkich miłośników włoskiej kuchni - menu jest naprawdę ciekawe, sama chciałabym wypróbować połowę :3

Na koniec bardziej domowy akcent - nowa limitka Fantasii, tym razem z biszkopcikami. Oprócz tego, że ciastka smakują jak herbatniki, nie mam jej nic do zarzucenia - polecam na lekką przekąskę :3


Zimowe jabłka?

 
Pieczone jabłko piernikowe, scones z kremem Mocca i masłem orzechowym, mleko



Mam ostatnio taki zastój ze wstawianiem postów, że jestem przerażona. Nie wiem, czy to kwestia małej ilości czasu, czy może mojego obżarstwa, ale faktem jest, że po raz pierwszy zdarza mi się wstawiać post z niedzieli w czwartek ;(

Pieczone jabłka nie są moją ulubioną przekąską. Skusiła mnie jednak część nazwy "piernikowe". Spodziewałam się aromatu i świątecznego smaku, niestety jabłko niczym szczególnym się nie wyróżniało. Było słodkie, miękkie, w środku chrupały bakalie... Czegoś jednak mu brakowało :(

Wniosek jest jeden - muszę być bardziej systematyczna :) Nie mogę też robić sobie wielkich nadziei na cudowne pieczone jabłka - czego nie lubię, to mi po prostu nie smakuje i nic mnie do tego nie przekona :3 Wolę lody, kawę i Baileysa, pieczone jabłka na razie sobie odpuszczę :)

Piernikowe pieczone jabłko
Składniki na 2 porcje:
- 2 duże jabłka
- 2 garści dowolnych bakalii (u mnie rodzynki, migdały, orzechy laskowe i nerkowce)
- 4 łyżki miodu
- przyprawa do piernika
- 1/3 szklanki wody
- 2 łyżki cukru

Odciąć jabłkom kapelusze, wydrążyć. Do każdego włożyć 2 łyżki miodu i garść bakalii, obsypać przyprawą. Przykryć odciętą częścią owocu. Piec w naczyniu żaroodpornym zalanym wodą z cukrem 50 min. w temp. 180 stopni. Smacznego!

FragOla <3

wtorek, 2 grudnia 2014

Migdałowe przysmaki


Jogurt naturalny z kartofelkami marcepanowymi, migdałami i amaretti, grzane mleko z Bailey'sem i ciastkami amaretti

Kartofelki marcepanowe to miłość mojego dzieciństwa. Nie jadłam ich tak dawno, że postanowiłam to zmienić - jogurt naturalny świetnie się do tego nadał :3 Połączenie jogurtu, marcepanu, amaretti i migdałów było idealnym dopełnieniem miłego wieczoru :)


Lody dacquoisowe



Tort dacquoisowy to jeden z dwóch moich ulubionych tortów. Razem z lodowym bezowym jest jedynym, który toleruję, bo z zasady nie lubię tortów. Lody o smaku dacquoisowym jadłam kiedyś w Sowie i zapadły mi w pamięć jako uczta dla duszy i podniebienia. Jak wypada ich domowa wersja?

Domowe zawsze jest lepsze - tak twierdzi większość smakoszy. W tym przypadku zdecydowanie się zgodzę - lody są świetne :3 W dodatku zamarzały dosłownie kilka godzin, nie musiałam w ogóle ich mieszać, zdążyłam je zrobić, rozłożyć na bezowych warstwach i zjeść jednego dnia! To idealna propozycja dla zapracowanych lodomaniaków (o ile nie obiera się orzechów własnoręcznie, jak ja XD).

Połączenie kajmaku, daktyli, bezów i orzechów to prawdziwy raj dla każdego, kto lubi słodycze. Jadłam lody dwa razy - w dniu zrobienia i dzień później. Te drugie smakowały mi bardziej, bo lody dużo zyskują, gdy są mocno zmrożone. Nie mdlą wtedy słodyczą, która nie jest aż tak wyczuwalna jak w deserze mniej zamrożonym. Oj, trochę to zawiłe... ;)

Koniec końców, lody dacquoisowe są pyszne, chrupiąco - orzechowe; mają też idealną konsystencję! (To prawdopodobnie zasługa mascarpone, z którym po raz pierwszy robiłam lody) Nie trzeba też do nich wielu składników (bezy polecam zrobić samemu z pozostałych białek). Właściwie większa reklama nie jest już potrzebna - i tak na pewno ślinka wam na myśl o nich cieknie :3 

Nawiasem mówiąc - słusznie ;)

Lody dacquoisowe
Składniki:
- 2 jajka
- 370 ml śmietany 36%
- 1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
- 12 dużych daktyli
- 150 g masy kajmakowej
- 250 g mascarpone
- 1,5 łyżki cukru
- kilkanaście bez (proponuję przygotować z 2 pozostałych białek)

Daktyle posiekać drobno. Kajmak zmiksować z mascarpone, śmietanę ubić na sztywno, żółtka z cukrem zmiksować na puszysto. Ubitą śmietanę dodać do masy z mascarpone, zmiksować, dodać żółtka i dokładnie wymieszać. Wmieszać bakalie i wstawić do zamrażarki na kilka godzin. Gdy lody będą prawie gotowe, duży plastikowy pojemnik wyłożyć warstwami bezy - lody - bezy - lody. Ponownie wstawić do zamrażarki. Wyjąć kilka minut przed podaniem. Smacznego!

FragOla <3



Pomarańcza z czekoladą, pyszna sprawa

Mix Dark choc&waffle flakes, mleko z Hershey's syrupem i aromatem pomarańczowym, bułka razowa

Kolejna jogurtowa kolacja za mną - pora podzielić się zdjęciem i refleksjami ;) 

Dzisiaj na moim stole zagościł Mix pomarańczowy z chrupkami oblanymi gorzką czekoladą. Połączenie smaków jest bardzo udane, zjedzone w towarzystwie mleka z Hersheyem i aromatem pomarańczowym było rajem dla podniebienia. Gorąco polecam, na razie wszystkie limitki Mixów mnie zadowoliły ;)